Wyprzedaż

8 Sty

Artykuł na Osławionym Portalu pl o Kambodży.

O tym, ze Polacy zignorowali przedświąteczne akcje bojkotowania sieciówek* ubraniowych.

Dlaczego? Bo Polakom zależy na niskiej cenie i dobrej jakości.

Ciśnienie podnosi się i buzuje.

Jakość – bądźmy szczerzy…

Ceny – proszę ja Ciebie, pod Marszałkowską u Wietnamczyków taniej.

Ale w tych sklepach ślicznie, ładnie tak wszystko poustawiane i światełka i muzyczka.

Najczęstsze komentarze pod artykułem: Jak nie będziemy kupować, to biedne Kambodżanki w ogóle nie będą miały pracy.

Jakby świadomość nie istniała! Kto i jak ma powiedzieć sieciówce, że może trochę zastanowić się nad swoją polityką? No, kto? Chyba oczywiste, że klient!

Jednak klient woli uprawiać masowe wypieranie typu:

  • Nie, nie, ja TAM nie kupuję, ble, fuj.
  • Kupuję, ale mam to w dupie, że mdleli** szyjąc tę koszulę,

Wspólny mianownik: bo to nie moja sprawa, nie moja rodzina, nie moje podwórko, a tak w ogóle to gdzie ta Kambodża jest? W Afryce? W Polsce jest biednie i źle i zimno i mamy wysokie podatki.

W Kambodży ludzie nie płacą podatków, a fabryki poszukują rąk do pracy. Nie ma zimy i jedzenie jest dobre. Przybywajcie!

Można też poczytać Karola Dickensa.

Jedna z enklaw fabryk znajduje się 30 kilometrów od Kampong Chnang. Przyjeżdżają ludzie z różnych prowincji. Często są to osoby przymusowo wysiedlone, którym zabrano ziemię i „zaproponowano” przeniesienie się w okolice powstających fabryk. Przyfabryczny rynek z jedzeniem należy do właścicieli fabryk, podobnie z zakwaterowaniem. Praca w fabrykach jest bardzo często jedyną, rozsądną alternatywą dla młodych ludzi.

W grudniu, kiedy na całym świecie były nagłaśniane happeningi, Osławiony Portal pl pisał o artystach rąbiących jakąś szopkę w witrynach H&M.

*H&M, Zara, Levis, Gap

**Przyczyną omdleń w hangarach fabrycznych jest słaba wentylacja i niedożywienie.

Komentarzy 7 to “Wyprzedaż”

  1. Kate 08/01/2013 @ 8:06 AM #

    hm… czy nie robiłaś nigdy zakupów w H&M ? Po prostu tam jest wygodniej, ciekawe gdzie pod Marszałkowską znajdziesz przebieralnię:)

  2. NAtalia 08/01/2013 @ 10:49 AM #

    a Ty kupujesz w HM?

    • niedziwinic 08/01/2013 @ 1:04 PM #

      Pewnie, że mam ciuchy z H&M. I z Zary. Nawet z Gapa i Levisa. Teraz moje co zrobię z nową wiedzą i czy wybiorę się do tego typu sklepów podczas wakacji w Polsce 🙂
      Nie chodzi mi o to, żeby nie kupowac i ubierać się u rodzimych projektantów albo zakupic Łucznik. Tylko o to, żeby mieć świadomość, ze można w jakimś stopniu byc aktywnym. Przeczytałam dzisiaj z rana ten beznadziejny artykuł i niepotrzebnie się zirytowałam. Ale jak już napisałam, to napisałam…

  3. Kati 16/01/2013 @ 5:06 PM #

    Jutro kupuję starego Singera i do dzieła:)

    • niedziwinic 30/01/2013 @ 1:41 AM #

      Ostatnio czytałam gdzieś, że pojawiła się jakaś plaga naprawiania starych maszyn do szycia. Myślę, że to nie ze względu na kryzys, ale ludziom znudziły się sieciówki i jeśli chcesz mieć coś oryginalnego, ale nie za wielką kasę to trzeba podwinąć rękawy 🙂

  4. Paula 19/02/2013 @ 7:41 PM #

    Z miłą chęcią kupowałabym w sklepach „fair trade” gdyby tylko takowe posiadały w asortymencie ubrania,które mi się podobają a nie jestem wymagająca;bawełna, jeden kolor i prosty kój w zupełności mi wystarczy:)

    • gość 19/03/2014 @ 11:14 AM #

      Niestety „fair trade” to jedna wielka lipa, która ma na celu wyczyścić nasze zachodnie sumienie i tylko tyle, wyzysk istnieje nadal, tylko został przesunięty o „plantację dalej” przez pośredników.

      Smutne.

Dodaj odpowiedź do niedziwinic Anuluj pisanie odpowiedzi